Kliknij tutaj --> 🌬️ jak schudnąć w tydzień 15 kg
Czy da się schudnąć 15 kg w 4 miesiące? Zakładając, że będziesz chudła w prawidłowym tempie, czyli maksymalnie 1kg/tydzień, to jest szansa, że w ciągu 4 miesięcy schudniesz tyle, ile oczekujesz.
Czy można schudnąć 10 kg w 6 tygodni? Czy można schudnąć 10 kg w miesiąc? Prawidłowe tempo odchudzania na racjonalnej diecie to utrata 0,5–1 kg masy ciała na tydzień, z czego wynika, że w ciągu miesiąca da się zrzucić 2-4 kg. W przypadku zastosowania diety VLCD można mówić o utracie 6-10 kg w ciągu 3 tygodni i 13-15 kg w 6
Bardzo łatwo w tym okresie rozregulować metabolizm organizmu. Zwłaszcza spowolnić go niską podażą energii. Niedobór witamin i składników odżywczych może doprowadzić do anemii] (/anemia-u-dziecka). Włosy robią się suche i łamliwe, paznokcie zaczynają się rozdwajać, cera staje się blada. Najczęściej obserwuje się niedobory
Osoby, które postanawiają zrzucić nadwagę, często zastanawiają się na przykład, jak schudnąć 30 kg w kilka tygodni. Należy pamiętać, że zdrowy proces odchudzania musi być odpowiednio rozplanowany w czasie. Aby nie rozregulować metabolizmu, najlepiej gubić od 0,5 do 1 kg tygodniowo (zobacz, jak schudnąć 1 kg w tydzień). Co
Zobacz, jak schudnąć 1 kg w tydzień, ponieważ to właśnie jest zdrowe tempo zrzucania zbędnych kilogramów.Ekspresowe odchudzanie, polegające na rygorystycznym liczeniu kalorii i głodzeniu się, tylko pozornie przynosi rezultaty.
Site De Rencontre Des Femmes Au Burkina Faso. Witam, Utrata 1,5 kg w ciągu tygodnia jest możliwa, ale mija się z celem. Optymalna utrata to 0,5 do 1kg u osób z nadwagą, do których się nie zaliczasz. Warto jednak zauważyć, że początkowa utrata najczęściej wynika z utraty wody z organizmu. Jeśli chcesz skutecznie zmniejszyć tkankę tłuszczową w swoim organizmie powinnaś pomyśleć o wprowadzeniu kilku zmian do swoich nawyków żywieniowych. Nie musisz wprowadzać wszystkich od razu, rób to po kolei, aby organizm mógł się przyzwyczaić. Na temat prawidłowego odżywiania znajdziesz w artykułach i Jeśli chcesz wyszczuplić nogi skakanka jest dobrym ćwiczeniem. Polecam również jazdę na rowerze, rolkach, jogging, spacer czy ćwiczenia na stepperze. Zajrzyj też na stronę Pozdrawiam.
Oto Oliwia i jej spełnione marzenie. ? Na wadze pojawiła się upragniona „piątka” z przodu, a zniknęło… 15 zbędnych kilogramów.... Oto Oliwia i jej spełnione marzenie. ? Na wadze pojawiła się upragniona „piątka” z przodu, a zniknęło… 15 zbędnych kilogramów. ? To nie wszystko – dzięki naszej współpracy Oliwia nauczyła się, jak robić zakupy, nie wydając fortuny, wróciła do dawnych ubrań (i kupiła wiele nowych), a co najważniejsze: pozbyła się zero-jedynkowego myślenia o jedzeniu. Spis treści: Motywacja do odchudzaniaOdchudzanie z dietetykiem2 tygodnie odchudzania efektyJak schudłam 15 kg?A jak współpracę ocenia Oliwia? Motywacja do odchudzania Oliwia postanowiła schudnąć, gdy waga pokazała niewyobrażalną wcześniej dla niej liczbę – ponad 72 kilogramy, ubrania zrobiły się za małe, a niektóre codziennie czynności zaczęły sprawiać trudność. Siedzący tryb pracy, miłość do słodyczy i trudności z pogodzeniem obowiązków domowych z przygotowywaniem posiłków i aktywnością fizyczną spowodowały, że Oliwia postanowiła poszukać wsparcia. Już wcześniej korzystała z pojedynczych przepisów z mojej strony i obserwowała metamorfozy moich podopiecznych, wiedziała więc, że dieta będzie smaczna i skuteczna. Odchudzanie z dietetykiem Nasza współpraca rozpoczęła się 26 kwietnia 2020 roku – dostałem od Oliwii uzupełnione formularze i na ich podstawie rozpocząłem przygotowywanie indywidualnego planu żywieniowego oraz treningowego. Swój cel Oliwia opisała następująco: „Chciałabym przede wszystkim schudnąć, lepiej wyglądać i swobodniej się czuć”. Z wywiadu dowiedziałem się również o miłości Oliwii do słodyczy i trudnościach z utrzymaniem zdrowych nawyków żywieniowych w trakcie spotkań z przyjaciółmi. Szczegółowe odpowiedzi udzielone na pytania pozwoliły mi przygotować dokładny plan działań. Oliwia, podobnie jak każdy podopieczny, otrzymała ode mnie nie tylko rozpisana dietę i plan treningowy, ale również szereg rekomendacji dotyczących sposobu działania, motywacji i analizę dotychczasowego sposobu żywienia. Zaproponowana przeze mnie dieta składała się z 4 posiłków, a dzienna wartość energetyczna wynosiła 1850 kcal. Jadłospis wypełniony był łatwymi do przygotowania, a jednocześnie urozmaiconymi posiłkami. Co się w nim znalazło? Oto przykładowy dzień z jadłospisu Oliwii: Śniadanie: Budyń Drugie śniadanie: Jajecznica Obiad: Makaron z łososiem Kolacja: Kurczak z warzywami Poza tym w diecie, która pozwoliła Oliwii uzyskać upragnioną sylwetkę znalazło się miejsce na: Naleśniki z serem Czekoladowe ciastka i… pizze. Musicie przyznać, że brzmi to całkiem dobrze! Poza tym zaproponowałem Oliwii trening oparty na ćwiczeniach oporowych uzupełnionych przez ćwiczenia cardio i interwały. 2 tygodnie odchudzania efekty Oliwia od razu przystąpiła do realizacji planu i przez cały okres współpracy regularnie informowała mnie, jakie ma samopoczucie, jakie robi postępy i jakie ma wątpliwości. Już pierwsze 2 tygodnie przyniosły utratę dwóch kilogramów i w kolejnych tygodniach waga systematycznie spadała. Przyznam, że miło było dowiadywać się, że: „posiłki są super, mega smaczne, przy niektórych posiłkach mam wrażenie, że porcje są totalnie nieodchudzające, nie chodzę głodna, a jak czuję głód, to okazuje się, że ostatni posiłek był 4-5 h wcześniej, więc po prostu jest pora na kolejny”. Aby osiągnąć tak dobre efekty, Oliwia wcale nie musiała trzymać się planu w 100 procentach. W ciągu naszej współpracy nauczyła się, jak radzić sobie z pokusami wynikającymi z życia towarzyskiego. Przy specjalnych okazjach korzystała z przepisów na desery z mojego e-booka i wymieniała je z posiłkami zaplanowanymi w jadłospisie. Nauczyła się również ograniczać spożycie smakołyków w trakcie przyjęć – nie musiała z nich całkowicie rezygnować, ale potrafiła skończyć jedzenie na jednym kawałku sernika lub kilku, a nie kilkunastu kawałkach sushi. Co najważniejsze, Oliwia w niemal każdym raporcie podkreślała, że wcale nie czuje, że jest na diecie odchudzającej. Po 4 tygodniach współpracy poprosiła o wprowadzenie pewnych modyfikacji do jadłospisu, co oczywiście zrobiłem i działaliśmy wspólnie dalej. Jak schudłam 15 kg? Kolejne tygodnie przynosiły utratę kilogramów i centymetrów w obwodach. Oliwia była cały czas mocno zmotywowana i wstawała nawet o 5 rano, żeby jeszcze przed pracą wykonać trening, a do pracy zamiast autem jeździła rowerem lub na piechotę. Po 2,5 miesiąca waga wskazywała już 7 kilogramów mniej, w pasie było mniej o prawie 10 cm, a Oliwia napisała do mnie: „Cóż, znowu mogę napisać o diecie – jest super, aż sama nie mogę uwierzyć w efekty! Waga spada, a ja czuję się naprawdę fantastycznie. Do tego czuję, że zmieniła się moja świadomość: jedzenie, aktywność fizyczna sprawiają mi po prostu mega frajdę, a po ochocie na słodycze czy jedzenie na mieście nie ma śladu”. W drugiej połowie lipca po raz pierwszy masa ciała na przestrzeni dwóch tygodni się nie zmieniła. Oliwia przyjęła to ze spokojem, bo jak sama napisała: „to musiało kiedyś nastąpić”. To był szczególny czas w jej życiu i wiele okazji do świętowania – urodziny brata, rocznica ślubu rodziców… A przy okazji – tort, kilka kieliszków szampana, owoce w dużej ilości i ogólny brak kontroli diety. Takie momenty są jak najbardziej naturalne w trakcie każdej diety – najważniejsze, aby nie traktować ich jako pretekstu do rezygnacji ze zdrowego stylu życia. Moi podopieczni zawsze mogą liczyć na moje wsparcie i razem udaje się przezwyciężyć trudniejsze chwile. Co ciekawe, mimo że waga u Oliwii nie pokazała żadnych zmian, były one zauważalne w pomiarach – przez dwa tygodnie w biodrach ubyło kolejne 2,5 cm! Oj, miło czyta się takie raporty: „Treningi realizuję wg planu, już nawet skończył mi się ciężar na hip thrusty, nie mam więcej obciążenia, żeby dokładać. :) I cieszy mnie też progres przy ćwiczeniu hollow body – na początku byłam w stanie utrzymać pozycję przez 6-7 s a teraz już nawet 25 s za jednym podejściem. No i w końcu robię więcej niż 2 pompki – bez problemu robię 4 serie po 10 powtórzeń, co jeszcze 6 tyg. temu było niewykonalne. :)” Kontynuowaliśmy współpracę, a do Oliwii dołączył jej partner, dla którego również przygotowałem dietę i plan treningowy. Na ich specjalne życzenie część posiłków była taka sama, aby łatwiej było je przyrządzać dla dwóch osób. Końcowe wyniki naszej współpracy wyglądają następująco: TYDZIEŃMASA CIAŁAOBWÓD PASAOBWÓD BIODEROBWÓD UDAOBWÓD RAMIENIA172,7801096234568,976104,56132,5966,872,5101,559,5321562,968,5955731,52159,165885429,5 A jak współpracę ocenia Oliwia? Aktualnie czuję się świetnie, lekko, w sklepach kupuję mniejsze rozmiary ubrań, to motywuje. Cieszę się również, że udało mi się nauczyć robić zakupy. Kiedyś robiłam duże zakupy, wydawałam masę pieniędzy, a jak przychodziło co do czego, to nie miałam z czego ugotować zdrowego obiadu, bo większość była w zamrażalniku i „na już” nic nie było do jedzenia. Nauczyłam się tak robić zakupy, żeby nic się nie marnowało, zawsze wykombinuję „coś z niczego”, żeby zjeść zdrowy posiłek. No i przede wszystkim najwięcej zmieniło się w głowie, w podejściu, już nie podchodzę do jedzenia zero-jedynkowo, tylko rozsądniej, z głową i bez zbędnych ograniczeń. Współpraca z Tobą od początku przebiegała wzorcowo, dobry kontakt, odpowiedź na każde pytanie czy wątpliwość. Dieta była dopasowana do tego, co lubię, posiłki były proste w przygotowaniu i baaaardzo smaczne. Po kilku tygodniach nawet nie odczuwałam, że jestem na diecie: kilogramy spadały, a centymetry leciały w dół. Jestem mega zadowolona z wyników, wiem, że to nie koniec, a dzięki nawykom wypracowanym podczas współpracy z Tobą, na pewno się uda jeszcze zgubić kilka kilogramów.
Witam. Mam na imię Kasia, mam 165 cm wzrostu i ważę 65 kg. Chciałabym się dowiedzieć, czy można w tydzień schudnąć 1,5 kg ? Jeśli tak to w jaki sposób? Prosiłabym o podanie przykładowego jadłospisu pozwalającego osiągnąć taki efekt. Dodam, że nie choruję i jestem osobą aktywną. Mam jeszcze jedno pytanie, czy skakanie na skakance pozwoli mi skutecznie wyszczuplić nogi i pupę? A czy kręcenie hula hop, jest skutecznym sposobem na pozbycie się tzw. boczków? Z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie. KOBIETA ponad rok temu Dieta 1000 kalorii Witam, Kasiu, nie podałaś swojego wieku. Nastolatkom nie poleca się odchudzania, tym bardziej na własną rękę. Zajrzyj na: dzieci Przykładowe ćwiczenia dostępne są na: Ćwiczenia wymienione przez Ciebie w wiadomości z pewnością podejmowane systematycznie przyczynią się do wymodelowania sylwetki. Wykorzystaj czas wakacji na jak najwięcej ruchu. Jeśli nie jesteś zadowolona ze swojego ciała, porozmawiaj szczerze o swoim problemie z rodzicami. Na pewno Ci pomogą. Pozdrawiam 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Mam 14 lat i ważę 63 kg przy wzroście 165cm. Jak mam schudnąć? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Jaka dieta dla 16-latki? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Zamierzam schudnąć 10 kg. Jak to zrobić? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Jaki jest prawidłowy obwód ud? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Jak schudnąć 5 kg w 2 miesiące? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Skuteczne odchudzanie po zimie – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Jak schudnąć w młodym wieku? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Co zrobić, by schudnąć chociaż 5 kg? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Odchudzanie pomimo dobrej wagi – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Jakie ćwiczenia wykonywać i co jeść, aby schudnąć 20 kg? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska artykuły
Dostaję dziesiątki wiadomości na moim Instagramie o tym, jak schudłam 15 kg i jak w ogóle można schudnąć 15 kilogramów w niecałe 3 miesiące. Zaczęłam moją dietę dokładnie 3 grudnia, czyli jestem na niej dokładnie 3 miesiące. Podobno po zdjęciach widać to bardzo. (Ja najwięcej widzę po stanikach :D) Ci co mnie znają na żywo, nie mogą uwierzyć :D Dla jednych to moje odchudzanie jest jedną wielką zagadką i nawet dostaję wiadomości mówiące o tym, że 15 kilogramów w 3 miesiące to za dużo! Że tak nie wolno. Że efekt jojo. Że to zbyt szybko i niezdrowo. I ja tutaj w tym momencie wkraczam od razu z szybkim tłumaczeniem: wg mojego lekarza, pod którego jestem ścisłą kontrolą, 15 kg w 3 miesiące to bezpieczna utrata wagi. Po pierwsze od listopada mam zdiagnozowaną insulinooporność! Po drugie – nie tylko dzięki diecie udaje mi się tyle chudnąć. A ten proces cały czas trwa! Od grudnia mam włączone również leki, które pomagają mi w utracie wagi przy moim schorzeniu. Część z Was pewnie zmartwię – w dzisiejszym poście nie dam Wam recepty, jak schudnąć 10 kg, 15 kg czy 25 kg. Jeszcze nie teraz. A ja zamierzam schudnąć jeszcze 10 kilogramów, czyli łącznie ok 25 kg, żeby było jasne :-) Sporo, co nie? :D W dzisiejszym poście zapowiem Wam na razie, że po pierwsze – schudnięcie tylu kilogramów w zdrowy sposób jest możliwe. Po drugie – jeśli szykujecie się również do walki ze swoimi kilogramami dzisiejszy post jest zapowiedzią tego, że w najbliższych 3 miesiącach będę Wam po kolei relacjonowała, jak to robiłam, co jadłam, jakie leki przyjmowałam, jakie badania robiłam, pod kontrolą jakich osób byłam, i w czym tkwi ten sukces. Bo dla mnie niewątpliwie jest to MÓJ OGROMNY SUKCES! Przyznam Wam, że jestem z siebie dumna. I Wy, jeśli dojdziecie do punktu w którym jestem ja, również będziecie z siebie dumne. Zaufajcie mi :-) Ta radość i ta duma z samej siebie, z siły woli, jest tak wielka, że rozpiera człowieka od środka i sprawia, że chce się sięgać po więcej! Bo to uświadamia mnie w tym, że BARDZO WIELE blokad mamy w naszych głowach i jak tylko sobie poradzimy z naszymi hamulcami, to rozhulamy taki bolid wyścigowy, że będziecie nie do zatrzymania, dziewczyny! :-) Serio! Dlaczego jeszcze nie chcę zdradzić wszystkich szczegółów mojej diety? Takie pytanie zadała mi Ania na Instagramie. Nie dlatego, że robię z tego jakiś sekret. Po prostu chcę być z Wami fair i dopiero jak ten proces się zakończy, czyli dojdę do wagi, którą zaplanowałam razem z moim lekarzem i panią dietetyk wg parametrów, które są dla mnie odpowiednie, będę w mocy powiedzieć Wam wszystko rzetelnie i dokładnie. Będzie to zapewne długi cykl postów, w których odczaruję to moje odchudzanie. Tego typu posty są wyjątkowo czasochłonne i będą wymagały ode mnie zapewne zarwanych nocy, dlatego potrzebuję na nie czasu, niestety. Przy trójce dzieci bardzo o ten czas trudno :( Wiem, że część z Was chciałaby wszystko już wiedzieć. Spokojnie. Już niebawem! Z góry dziękuję za cierpliwość, ale to wszystko w dobrej wierze. Abyście dostały jak najlepsze informacje. Konfrontuję też moją wiedzę z publikacjami książkowymi i chcę się do tego cyklu bardzo dobrze przygotować. Przy okazji gorąco Was zachęcam do śledzenia mnie na moim Instagramie, a jeśli nie macie konta, to myślę, że warto będzie je założyć, bo to głównie na Instagramie będę relacjonowała, co gotuję, jak gotuję, co przyjmuję i jak to odchudzanie wygląda od środka. TUTAJ znajdziecie mnie na IG (czyli instagramie). Oglądajcie mnie też na Instagram Stories – wystarczy kliknąć w to kolorowe kółeczko z moim zdjęciem i tam będą filmiki z mojego dnia i odchudzania. Na ten moment byłam bardzo oszczędna w opowiadaniu o odchudzaniu, bo nie do końca wierzyłam, że ten mój wynik jest autentyczny, ale cholera jasna – on jest AUTENTYCZNY! To się dzieje naprawdę! Waga spada jak szalona a ja jestem nabuzowana pozytywną energią, którą i Was zarażę w odpowiednim czasie :-) Coś Wam teraz powiem. I chciałabym, żebyście dobrze to zapamiętały, bo i Wy ten moment zapamiętacie, kiedy będziecie w punkcie, w którym jestem ja :-) Jeszcze 3 grudnia, w dzień kiedy zaczynałam dietę, nie sądziłam, że to jest możliwe. Utrata tylko 5 kilogramów była dla mnie jakimś Mont Everestem nie do zdobycia i kiedy mój lekarz mi mówił, że spokojnie ogarniemy 15 kilogramów i więcej, traktowałam to jako jego dobre życzenie, ale raczej niemożliwe w moim wypadku. Bo ja pomału zaczynałam się przyzwyczajać do tego, że już raczej nigdy nie będę tą Magdą, która była w miarę szczupła. Właściwie to zaczynałam godzić się z tym, że rozmiar 44 i 46 zostanie ze mną już na zawsze. Ale nie! Pieprzyć konwenanse! Pieprzyć to pesymistyczne myślenie, że już na zawsze musimy mieć nadprogramowe kilogramy! Jasne, my możemy mieć te kilogramy! Jeśli się z nimi dobrze czujemy i akceptujemy nasze ciało, to jest okay! Ale ja nie czułam się z moją wagą okay, dlatego zaczęłam walkę, którą … wygrywam! Na razie jest niewątpliwie 1:0 dla mnie. Jednak ja planuję wygrać 3:0 i to z przytupem! ;-) Co więcej – ja do połowy kwietnia (edit: lutego, of course! – literówka) nie ćwiczyłam nic a nic. Dopiero od dwóch tygodni włączyłam orbitrek i hulahop, a poprzednie kilogramy leciały w dół na samej tylko diecie. Dziewczyny, głęboko wierzę, że nasze powodzenie zależy od trzech rzeczy: – siły woli i tego momentu, w którym nagle mówimy sobie: DOŚĆ! – odpowiedniego lekarza, dietetyka czy specjalisty, który nami pokieruje, bo czasami bez tego ani rusz (szczególnie przy insulinooporności, przy której warto udać się do lekarza na początek) – oraz naszej konsekwencji. A później kilogramy lecą same niemalże. Z naszą pomocą rzecz jasna :-) Wiecie ile straciłam np. w obwodzie pasa w ciągu 3 miesięcy?! 20 cm! MASAKRA, prawda? ;-) Motywująca masakra! Trzymajcie za mnie kciuki i do zobaczenia niebawem w serii postów :-) Pamiętajcie też o moim Instagramie. Tam będzie osobna zakładka poświęcona odchudzaniu właśnie. Uściski! Magda
Exif_JPEG_420 Jak zacząć? Czy mam problem ? A zatem, zaczynamy. Zawsze byłam osobą puszystą, ale na skutek niedoczynności tarczycy, której nikt nie odkrył wcześniej, stresu, zajadania trosk słodyczami i jedzeniem, sprawił, że doszłam do rozmiaru odzieży 56/58. Dziewczyny wiedzą o jakim rozmiarze mówię – lekko mniejszy niż worek na zboże.:) Dzisiaj mój rozmiar to 48, niektóre rzeczy 46 też mi pasują, zależy od producenta. Jestem osobą 45+ zatem nie ma wymówki wieku, czy problemów hormonalnych, bo to wszystko mam:). Schudłam od roku ponad 15 kg i nadal walczę, moja waga nie zwiększa się, ale na razie zamiar zrobić tzw. drugie podejście, moim celem jest zgubić kolejne 15 kg. Nie wolno gwałtownie chudnąć, bo będzie gwarantowane jo-jo. Na wstępie ważna uwaga Nie jestem dietetykiem, nie mam w tym kierunku wykształcenia, wszystko zawdzięczam sobie. Wszystkie zalecenia o których piszę zastosowałam na sobie, na innych osobach nie wiem czy zadziałają, zwłaszcza, jeśli te osoby chorują przewlekle. Moje sposoby spowodowały ,że schudłam skutecznie , nie wiem jak będzie w innym przypadku, każdy organizm jest inny! Pamiętajcie o tym! Zdrowie i zgroza w gabinecie lekarskim Jeśli lekarz kazał ci schudnąć jak mnie, to zastanów się , czy nie ma on racji. Nie wkurzaj się na niego, zastanów się nad tym sama/sam. Wiadomo, po pierwsze: włącza się samoobrona, myślimy „co za złośliwy konował”… Słysząc bolesną prawdę, trzeba stanąć samemu ze sobą w prawdzie, że MAMY problem. Tak, jak alkoholik musi dojść do tego sam, że ma problem, to samo z problemem z jedzeniem. Cukier nasz narkotyk codzienny Pierwszym ruchem jest odstawienia cukru i słodyczy, nie są one ani zdrowe ani potrzebne. Ja, były grubas uzależniony od słodyczy, decyzję tę podjęłam. Zapewniam, można żyć bez cukru, Stosuję zamienniki. W następnych felietonach opowiem wam o mojej walce samej z sobą -zakończonej sukcesem. Jestem żywym przykładem, że można skutecznie schudnąć,ważna jest tylko MOTYWACJA i determinacja. O tym napiszę w najbliższym czasie. Johanka Książki o podobnej tematyce znajdziesz tu Gotowe diety sporządzone przez specjalistę znajdziesz tu
jak schudnąć w tydzień 15 kg