Kliknij tutaj --> ⭐ jak przyzwyczaić psa do mieszkania w bloku

Przeprowadziłam się z mamą i bratem z domu do mieszkania. Czy zabrać psa do miasta czy lepiej mi będzie zostać? Przez sytuację rodzinną musiałam się przeprowadzić z mamą do bloku. Mój pies jak narazie został razem z moim tatą w domu na wsi. Mam chęć to zabrać. Odkąd jest sam z tatą strasznie chodzi przymulony i taki bez życia. Jak mam godzine przerwy to moge na te godzine zabrac psa na spacer, bo mam do mieszkania 5 minut piechota. Gdybym mieszkala dalej, to nie dalabym rady na kazdym okienku podjechac do domu.[/QUOTE] Jasne, że można szukać ze znajomymi :) Ale znalezienie fajnego i niedrogiego mieszkanka (do tego blisko uczelni), które akceptuje zwierzaki to Jakiego psa wybrać do mieszkania w bloku? Sprawdź rasy psów, które dobrze czują się w małych mieszkaniach. Jack Russel Terrier Wprowadzałam je calkiem naturalnie wierząc w ich rozsądny instynkt. Jako że pies jest delikatny to wiedziałam że raczej do kotów nie doskoczy, mimo to pierwszy raz gdy mu koty pokazałam był na smyczy. Gdy już zeszły mu emocje zaczęłam go puszczać, a koty już same ustaliły miu dystans którego nie mógł przekroczyć. Jak w przypadku wszystkich ras, cena tego myśliwskiego psa zależy od wieku, płci oraz od pochodzenia. Kwota, jaką przyjdzie nam zapłacić za psa rasy gończy polski z hodowli zarejestrowanej przez FCI to wydatek rzędu: 1500 – 2500 zł. Miesięczny koszt utrzymania tego średniego i bardzo ruchliwego psa wynosi około: 150 zł miesięcznie. Site De Rencontre Des Femmes Au Burkina Faso. Przez aktualizacja dnia 18:57 Dlaczego psy w mieszkaniu mają… lepiej? Pytanie może nieco kontrowersyjne, ale warto je zadać, by zwrócić uwagę na jedną istotną rzecz. Wielu obecnych i przyszłych właścicieli psów zakłada, iż dom z ogrodem jest idealnym miejscem do życia dla czworonoga – w końcu pies „może się wybiegać, może swobodnie wychodzić na zewnątrz, by załatwiać tam wszystkie swoje potrzeby”. Wydawać by się mogło, że jest to całkiem logiczne i słuszne myślenie. Tymczasem to podstawowy błąd! Pies nie musi się „wybiegać”. Owszem, potrzebuje określonej dawki ruchu – dostosowanej do potrzeb rasy i indywidualnych możliwości – ale przede wszystkim liczy się jakość owej aktywności. Samodzielne bieganie po ogrodzie nie zaspokaja potrzeb psa, poza tymi stricte fizjologicznymi. Pies jest zwierzęciem społecznym, a co za tym idzie, musi mieć kontakt z człowiekiem, potrzebuje jego obecności i wspólnego spędzania czasu na kreatywnych zabawach, ćwiczeniach i innych zorganizowanych aktywnościach. Pies traktuje ogród jak kolejne pomieszczenie w domu – zna go bardzo dobrze, każdy jego centymetr, każdy zapach. Aby mógł zaspokoić naturalną potrzebę węszenia i eksploracji otoczenia, musi wyjść poza ogrodzenie! I tu zaczynają się przysłowiowe schody, bowiem wiele psów żyjących w domach z ogrodami spędza długie samotne godziny w obrębie posesji. Często kończy się to ogromną frustracją psa i zachowaniami takimi, jak kopanie dołów, które pozwalają psu choć trochę spożytkować energię. Shutterstock Z kolei pies mieszkający w bloku – siłą rzeczy – jest wyprowadzany przez właściciela kilka razy dziennie. Ma szansę spędzić z nim czas, eksplorować, spotkać przedstawicieli swojego gatunku, a także innych ludzi, co jest niezmiernie istotnym elementem socjalizacji. Pies żyjący w bloku nie zostanie też wygoniony do ogrodu, jeśli przeszkadza właścicielowi w spokojnym oglądaniu telewizji czy w przygotowywaniu obiadu. To właśnie te fakty sprawiają, iż psy żyjące w blokach, chodzące ze swoimi opiekunami na długie spacery i spotykające inne psy, są niejednokrotnie szczęśliwsze niż czworonogi mające do dyspozycji ogromne wille z bajecznymi ogrodami rozciągającymi się na wielu hektarach. Bernardyn w kawalerce? Mieszkanie w bloku nakłada na jego właścicieli pewne ograniczenia. Powierzchnia standardowych mieszkań nie przekracza często 50-60 mkw., co powoduje, że funkcjonowanie pod jednym dachem z czworonogiem pokaźnych rozmiarów, jak np. bernardyn, dog czy bloodhound, jest utrudnione. Co więcej, mieszkanie w otoczeniu wielu sąsiadów może generować pewne napięcia i konflikty, jeśli pies wyraźnie zaznacza swoją obecność. Dlatego mieszkając w bloku i planując nabycie psa, musisz zwrócić uwagę nie tylko na jego rozmiar, ale także np. na hałaśliwość właściwą dla danej rasy. Pies do bloku – cichy, mały i spokojny? To, czego zdecydowanie trzeba wziąć pod uwagę przy wyborze psa do bloku to ilość i jakość dźwięków wydawanych przez poszczególne rasy. Jednymi z najbardziej rozszczekanych psiaków są beagle. Choć rozmiar mają niewielki, częstym i głośnym „jodłowaniem” nie dają o sobie zapomnieć. Szczekają nie tylko wtedy, gdy się nudzą czy są sfrustrowane, ale np. w ramach rozrywki i dla towarzystwa. Równie hałaśliwe mogą okazać się także takie rasy jak flat, cocker spaniel angielski, jack russel terrier czy chihuahua, które nie należą do olbrzymów, zatem ich wybór jako psów do bloku mógłby się wydawać właściwy. Małe psy do mieszkania w bloku – najczęściej wybierane rasy Shutterstock Choć mały piesek do bloku wydaje się dobrym rozwiązaniem, jak zostało wyżej wskazane, nie w przypadku każdej małej rasy jest to układ, który ma szansę zdać egzamin. Oczywiście owa potencjalna hałaśliwość, bo to głównie o nią chodzi, nie musi wykluczać małych ras jako psów „blokowych” – jest jednak kilka warunków. Pies od szczeniaka powinien być właściwie socjalizowany, musisz poświęcać mu czas, ćwiczyć podstawy posłuszeństwa i na co dzień zapewniać rozrywkę, która wyeliminuje nudę i frustrację. Wszystko to sprawi, że pies wyrośnie na spokojnego, zrównoważonego czworonoga. Istnieją liczne małe psy do mieszkania w bloku, które dość dobrze radzą sobie na niewielkich przestrzeniach. Oto kilka przykładów. Buldog francuski ©Shuttertstock Buldog francuski, potocznie zwany buldożkiem czy też bulwą, to obecnie bardzo częsty wybór, jeśli chodzi o rasy psów do mieszkania. Uwielbia się bawić i popisywać sztuczkami, ale nie potrzebuje dużo ruchu, w związku z tym polecany jest rodzinom z dziećmi i osobom starszym, prowadzącym spokojny tryb życia. Na pewno nie jest zaś polecany sportowcom, bowiem jest typem kanapowca i psa do towarzystwa. Jego pielęgnacja jest łatwa. Wykazuje bardzo przyjazny stosunek do innych psów i zwierząt w ogóle. Hałaśliwość buldoga francuskiego jest określana jako umiarkowana. Można by rzec, że to idealny pies do bloku. A skoro jesteśmy przy buldogach, to warto dodać, że również buldog angielski – mimo iż znacznie większy - świetnie poradzi sobie w bloku, ale najlepiej by mieszkanie było usytuowane na parterze lub pierwszym piętrze, bo częste schodzenie po schodach jest dla tej rasy kłopotliwe. Za to jest to jedna z najcichszych ras. Maltańczyk ©Shuttertsock Kolejny mały pies do mieszkania w bloku to maltańczyk. O wiele bardziej aktywny od poprzednika, ale nadal idealny dla rodzin z dziećmi i osób starszych, cechujących się raczej średnią aktywnością. Jest psiakiem bardzo towarzyskim, zrównoważonym i spokojnym – o ile od pierwszych tygodni życia jest właściwie socjalizowany i szkolony. „Haczyk” polega na tym, że maltańczyki to czworonogi hałaśliwe. Lepiej więc nie zostawiać pupila samego w domu na długie godziny – sąsiedzi mogą nie być zachwyceni. Mops ©Shutterstock Mops to świetny piesek do bloku, ale pod warunkiem – jak wyżej – że nie będzie skazany na długie godziny samotności, bowiem może wówczas uporczywą wokalizacją okazywać swoją frustrację. To typowy pies do towarzystwa, który źle znosi samotność – musi mieć swojego opiekuna zawsze blisko siebie. Nie jest szczególnie aktywny, uwielbia pieszczoty, a jego pielęgnacja jest bardzo łatwa. Yorkshire terrier ©Shutterstock Miniaturowe rasy psów do bloku mogą wydawać się idealne i z całą pewnością popularny york będzie dobrze czuł się na niewielkiej powierzchni, ale tylko pod warunkiem, że będzie miał zapewnioną sporą dawkę aktywności. Rasa ta jest żywiołowa, energiczna i hałaśliwa. Z racji pierwotnego przeznaczenia (wykorzystywany był do tępienia szkodników) ma dość silny instynkt myśliwski. Yorkie to idealny piesek do bloku dla osób, które mogą poświęcić mu sporo czasu i nie pozostawią samotnie na wiele godzin. Jamnik ©Shutterstock Z racji swoich rozmiarów jamnik może sprawdzić się jako mały piesek do mieszkania. Wielu przyszłych opiekunów jamnika zapomina jednak o tym, że jest to pies myśliwski, wykazujący się silnym instynktem pogoni, potrzebujący bardzo aktywnego przewodnika. Ten hałaśliwy, ruchliwy maluch jest łakomczuchem i ma spore tendencje do tycia. Musi mieć zapewnioną codzienną dawkę ruchu. Jako że lubi kopać, właściciel powinien mu to umożliwić, np. podczas wypraw do lasu i na łąki, bo w przeciwnym wypadku… może mieć dziurę w dywanie! Psy do bloku – wystarczy trochę uwagi! Niewielkie rasy stosunkowo dobrze radzą sobie nawet w niedużym mieszkaniu. Niemniej pamiętaj o tym, że każdy pies potrzebuje odpowiednich aktywności, aby się nie nudzić i móc realizować swoje naturalne potrzeby. Jeżeli mu tego nie umożliwisz, być może przyjdzie Ci zmierzyć się z problemami natury behawioralnej, które będą wymagały specjalistycznej terapii. Codzienne spacery, zabawy, szkolenie, uwaga i zaangażowanie właściciela – tylko tyle i aż tyle wystarczy, by uchronić się przed niepożądanymi zachowaniami pupila i sprawić, że będzie szczęśliwy tak naprawdę niezależnie od tego, gdzie mieszka! Zawartość Przyzwyczajenie się do mieszkania wymaga czasu Jeśli przeprowadzasz się do mieszkania, Twój pies będzie musiał przyzwyczaić się do pewnych poważnych zmian w życiu. Oznacza to, że Twój pies będzie musiał dopracować swoje maniery, ponieważ będzie zmuszony do przebywania w towarzystwie ludzi, a niektóre zachowania, które byłyby możliwe do zaakceptowania w jego poprzednim domu, mogą już nie być dozwolone. Niektóre z głównych problemów, które właściciele psów napotykają po przeprowadzce z psem w mieszkaniu, to nadmierne szczekanie, niewłaściwa eliminacja i inne problemy behawioralne związane ze stresem związanym z przystosowaniem się do nowych pomieszczeń dotyczące mieszkania Szkolenie psa Mieszkanie w mieszkaniu naraża psy na znaczną zmianę. Są różne zapachy, dźwięki i zabytki, a niektóre mogą być nadmiernie stymulowane i stresowane. Dostosowanie się do takich zmian zajmuje trochę czasu i normalne jest, że pies wydaje się niespokojny i zdezorientowany. Czas powinien pomóc Twojemu psu przyzwyczaić się do mieszkania w nadmiernego szczekania Jeśli twój pies mieszkał w domu jednorodzinnym lub mieszkaniu, może być bardzo zdenerwowany słysząc wokół niego nowe dźwięki. Może nie być w stanie zrozumieć koncepcji, że inni ludzie mieszkający na górze lub w sąsiedztwie wydają dźwięki. Jeśli twój pies jest terytorialny lub trochę boi się, początkowo każdy hałas go zaskoczy. Przeciwdziałanie temu zachowaniu i odczulenie go zajmuje kilka to zająć trochę czasu, ale po kilku tygodniach Twój pies powinien przyzwyczaić się do wszystkich dźwięków i powinien wiedzieć, że są częścią normalnego życia. Jeśli nie przeprowadziłeś się jeszcze do mieszkania, pomocne może okazać się zatrzymanie się przy nim i nagranie kilku typowych dźwięków, takich jak winda poruszająca się w górę i w dół, ludzie schodzący po schodach lub głosy. Następnie możesz odtwarzać te nagrania w domu podczas zabawy z psem lub to pomóc przyspieszyć proces przyzwyczajania się do nieznanych dźwięków. Innym świetnym sposobem, ale może zająć trochę czasu, jest użycie warunkowania klasycznego, aby pomóc Twojemu psu się dostosować. Za każdym razem, gdy Twój pies słyszy hałas, rzuć smakołykiem, zanim zdąży zareagować na hałas szczekając. Z czasem i konsekwencją Twój pies zacznie kojarzyć wszystkie irytujące dźwięki z takimi wspaniałymi rzeczami, jak smakołyki. Zarobi, aby się ich nie bać. Stopniowo zmniejszaj smakołyki, gdy wydaje się, że akceptuje hałasy bez reagowania i zamiast tego patrzy, jak ślinisz się po smakołyk!Zmniejszenie niewłaściwej eliminacji Wypadki mogą się zdarzyć, gdy pies znajdzie się w nowym miejscu. Może nie wiedzieć, gdzie musi iść nocnik i nie może być zdezorientowana. Nie besztaj za to swojego psa. Daj jej trochę czasu, zwykle po tygodniu pozna rutynę, że musisz zejść na dół, by zabrać nocniczkę. Jeśli masz szczeniaka, może być trudno w domu trenować, wiedząc, że musisz zadzwonić do windy, zejść po schodach, otworzyć drzwi i poszukać zielonego miejsca. Na początku może się to wydawać misją niemożliwą. Jeśli nie masz ochoty iść dziesiątki razy w górę lub w dół lub pracujesz, być może będziesz musiał zainwestować w podkładki treningowe, dopóki szczeniak nie uzyska lepszej kontroli nad dla szczeniąt są umieszczane na balkonie lub w specjalnym rogu domu, z dala od miejsca, w którym pies bawi się, śpi i je. Niektóre z nich są pachnące, dzięki czemu Twój szczeniak jest chętny do korzystania z nich. Jeśli musisz iść do pracy, musisz znaleźć bezpieczny pokój lub zainstalować bramki dla dzieci, aby zapewnić, że szczeniak pozostanie w bezpiecznym miejscu bez dostępu do niebezpieczeństw. Trening skrzynek jest dobrą opcją, ale tylko wtedy, gdy musisz być nieobecny przez kilka godzin. Posiadanie kogoś do domu na spacer ze szczeniakiem lub psem to dobra opcja, jeśli pracujesz długie problemów behawioralnych Jeśli twoje mieszkanie znajduje się w mieście, twój pies może nie być przyzwyczajony do widzenia tak wielu ludzi i psów. Jeśli twój pies nie jest najbardziej towarzyskim zwierzęciem na świecie, może wykazywać niepożądane zachowania, takie jak nadmierny strach lub agresja obronna. Jeśli twój pies ma takie problemy behawioralne, lepiej jest pozwolić mu założyć kaganiec. Twój pies może nie czuć się komfortowo w dzieleniu małej przestrzeni, takiej jak winda z innymi ludźmi, lub nigdy nie widział rowerów, parasoli lub wózków uwarunkowanie tutaj również działa dobrze. Daj smakołykowi swojemu psu, gdy zobaczysz osobę lub innego psa, który zbliży się, zanim zdąży zareagować. Jeśli nadal reaguje, musisz zwiększyć odległość. Możesz zauważyć, że on się denerwuje, gdy ludzie znajdują się w pewnej odległości. Pracuj nad tym, aby Twój pies nauczył się kojarzyć zbliżające się osoby z ucztą. Nigdy nie podawaj smakołyków, jeśli Twój pies warczy lub skacze, w przeciwnym razie możesz wyegzekwować niewłaściwe psy mogą być naprawdę zestresowane do tego stopnia, że ​​wymagają interwencji medycznej. Są to rzadkie przypadki, ale niektóre psy mogą żuć łapy, gonić ogony, biegać w kółko lub rozwijać inne kłopotliwe problemy z zachowaniem, takie jak depresja lub agresja. Skonsultuj się z behawioryzmem psa i weterynarzem, jeśli napotkasz tego rodzaju jednak twoje mieszkanie znajduje się w mieście, ostatecznie zyskujesz dużą przewagę. Spójrz na psy wokół ciebie. Większość zauważysz, że są bardzo łagodni i towarzyscy. Wynika to z tego, że przyzwyczaili się codziennie do psów i ludzi. Właśnie dlatego właściciele psów często proszeni są o zabranie ich do miasta, aby poprawić swoje umiejętności społeczne. Po pewnym czasie zauważysz, że Twój pies będzie się lepiej zachowywał, a nawet będzie doskonałym przykładem dobrego psiego obywatela! Nawiasem mówiąc, możesz nawet zapisać swojego psa do tego programu i uzyskać certyfikat. Małe mieszkanie nie oznacza, że nie możemy mieć psa. Trzeba tylko wybrać odpowiedniego. Psy do małego mieszkania muszą mieć odpowiedni charakter i rozmiar, a samo mieszkanie dla nich wymaga wprowadzenia kilku udogodnień. Dowiedz się, jak wybierać psy do mPsy do małego mieszkania. Co wziąć pod uwagę?Wybór psa do małego mieszkania nie jest sprawą oczywistą. Taki zwierzak musi pasować do przestrzeni, w której przyjdzie mu żyć. Oznacza to, że pies musi lubić, a przynajmniej tolerować ciasnotę, oraz fizycznie mieścić się pod naszym dachem bez nieumyślnego powodowania psa do małego mieszkania, należy wziąć pod uwagę dwa czynniki: upodobania samego psa (na podstawie wzorca charakteru danej rasy) oraz jego fizyczne do małego mieszkania: nie każdy lubi ciasnotęPierwszym, co należy wziąć pod uwagę, wybierając psa do małego mieszkania, jest dobro samego zwierzęcia. Nie chcemy przecież sprowadzić do naszego gniazdka psa, który będzie w nim nieszczęśliwy. To, czy pies odnajdzie się w małym mieszkaniu, zależy od jego upodobań i powiedzieć, że różne rasy psów miewają różne predyspozycje i odmienne upodobania co do warunków życia. Każdy pies ma wprawdzie swój charakter, ukształtowany w okresie socjalizacji, istnieją jednak ogólne wzorce charakteru dla każdej rasy. Psy hodowano bowiem często właśnie ze względu na ich charakter – obronne muszą być odważne i zdecydowane, myśliwskie czujne i wytrwałe, pasterskie samodzielne, a psy do towarzystwa spokojne i charakteru wskazują, czy pies danej rasy dobrze czuje się w małej przestrzeni, takiej jak mieszkanie. Jeśli tak – jest możliwą opcją do wyboru, jeśli nie – nie należy na siłę zmuszać do życia w mieszkaniu psa, którego żywiołem jest otwarta do małego mieszkania: rozmiar ma znaczenieDrugim oczywistym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę, wybierając psa do małego mieszkania, jest rozmiar samego jeśli pies nie ma nic przeciwko ciasnocie, duże zwierzęta po prostu zajmują dużo miejsca i są ciężkie, mogą więc mimowolnie i siłą rzeczy blokować przejścia, przewracać krzesła, strącać ogonem bibeloty. Życie w małym mieszkaniu będzie dla nich kłopotliwe i niewygodne, podobnie zresztą jak dla ich współmieszkańców. Pies, który ciągle coś strąca i jest za to strofowany, może cierpieć z powodu stresu, nie wspominając o bólu, jaki wywołuje częste deptanie mu po ogonie i do małego mieszkania: niedościgniony ideałIdealnym psem do małego mieszkania jest taki pupil, którego przyrodzony charakter sprawia, że nie przeszkadza mu życie w małej przestrzeni, a rozmiary nie utrudniają mu przemieszczania się wśród mebli i ludzi. Należy się więc rozglądać przede wszystkim wśród małych i średnich psów do towarzystwa. Dobrze sprawdzają się także charty, ponieważ energię rozładowują na spacerach, a mieszkanie wykorzystują głównie jako psa do mieszkania, trzeba zwrócić uwagę na jego potrzeby ruchowe. Niektóre rasy – jak charty – zachowują się spokojnie tylko po otrzymaniu odpowiedniej – bardzo dużej – dawki ruchu. Jeśli sami nie prowadzimy aktywnego trybu życia, powinniśmy wybrać psa, który też nie potrzebuje mnóstwa by nasz wybór padł na psa, który nie szczeka zbyt dużo i zbyt głośno, bo takie zachowanie może być przykre zarówno dla nas, jak i dla naszych mieszkania w bloku warto wybrać psa, który dobrze dogaduje się z innymi zwierzętami – zapewne będzie spotykał ich dużo na do bloków bez windy powinny mieć mocne plecy, by nie szkodziło im wchodzenie i schodzenie po schodach, lub być na tyle lekkie, by dało się je brać na ręce i wnosić na piętro. W bloku bez windy lepiej mieć jamnika niż do małego mieszkania: jak przygotować lokum?Niezależnie od rozmiarów, każde mieszkanie, w którym przyjdzie żyć psu, musi mieć kilka udogodnień specjalnie dla powinien mieć stałe miejsce do spożywania posiłków, najlepiej gdzieś w cieniu i na uboczu ciągów komunikacyjnych, by mógł jeść w musi mieć także wygodne legowisko. Można mu je urządzić w klatce kennelowej, która posłuży za rodzaj budy. W takiej budzie pies będzie miał swoje zaciszne miejsce do odpoczywania i ukrywania się, jeśli nie lubi gości lub potrzebuje też miejsca na zabawę – wystarczy mu podłoga. Jeśli chcemy mieć psa w małym mieszkaniu, jest ważne, by zachować możliwie dużo miejsca na podłodze na psie zabawy. Nie należy więc zagracać mieszkania, a rzeczy trzeba układać raczej na wiszących półkach niż stojących by mieszkanie, w którym ma żyć pies, znajdowało się w okolicy obfitującej w zieleń, najlepiej na skraju lasu lub łąki, tak by pupil miał gdzie szaleć i węszyć w czasie spacerów. Zamknięte osiedla, zalane betonem, zastawione kratami i obstawione zakazami wstępu, nie będą dobrym miejscem do spacerów z przedstawiamy propozycje ras psów, nadających się szczególnie do małego mieszkania. To rasy średnie i małe. Teoretycznie jest możliwe trzymanie w małym mieszkaniu dużych psów, pod warunkiem, że ich potrzeby ruchu i zabawy są zaspokajane. Duży pies w małym mieszkaniu to jednak – no właśnie – duże utrudnienie zarówno dla ludzi, którzy będą stale potykać się o zwierzaka, jak i dla samego psa, któremu trudno będzie znaleźć dla siebie spokojne miejsce do odpoczynku. Duży pies nie powinien być na siłę wtłaczany do naszego małego lokum. Jeśli mieszkanie jest małe, to i pies nie powinien być zbyt do małego mieszkania: yorkshire terrierYorkshire terrier o jedna z najpopularniejszych ras psów domowych. York to niewielki, energiczny, bardzo przyjacielski piesek. Nadaje się na towarzysza zabaw dla dzieci, może też zadawać szyku na wystawach dla psów. Wymaga regularnych spacerów. Wobec obcych jest nieufny i może ostrzegać przed nimi przenikliwym szczekaniem. Zachowanie to można jednak złagodzić przez umiejętny trening. Yorkshire terrier źle znosi dłuższe rozstania ze swoim panem, o czym trzeba pamiętać, decydując się na sprowadzenie do mieszkania pieska tej do małego mieszkania: maltańczykMaltańczyk łączy w sobie wiele cech idealnego psa mieszkaniowego. Jest nieduży i nie ma wielkich wymagań co do spacerów. Jego sierść wymaga jednak regularnych i starannych zabiegów pielęgnacyjnych oraz do małego mieszkania: bichon friseBichon to uroczy piesek, szalenie przywiązany do swojego pana. Nie przeszkadza mu małe mieszkanie – im bliżej pana, tym dla niego lepiej. To przywiązanie oznacza, że piesek źle znosi rozstania z panem i w zasadzie nie powinien być pupilem kawalera, który codziennie wychodzi do pracy. Bichon frise szybko zaprzyjaźnia się z innymi ludźmi i zwierzętami. Nie ma rozbudowanych potrzeb ruchowych, jednak jego puchate białe futerko wymaga regularnych kąpieli i wizyt u do małego mieszkania: chin japońskiTo kolejny niewielki piesek o efektownej sierści. Ten jednak umie w znacznej mierze samemu zadbać o swoje włosie. Mimo to wymaga regularnego czesania. Chin japoński nie potrzebuje dużo ruchu ani przestrzeni życiowej, najlepiej czuje się w obecności swego pana. Można przyzwyczaić go do znoszenia kilku godzin samotności, najlepiej jednak, by właściciel psa spędzał z nim jak najwięcej do małego mieszkania: shih tzuShih tzu to mały piesek o prostych potrzebach. Wymaga mniej więcej dwóch spacerów dziennie, lubi jeść i kocha towarzystwo, o co w małym mieszkaniu akurat nietrudno. To dobry pupil dla rodziny, łatwo nawiązujący przyjazne stosunki z ludźmi i innymi do małego mieszkania: chihuahuaChihuahua to pies bardzo mały i bardzo energiczny. Potrzebuje trzech spacerów w ciągu dnia. To dobry towarzysz rodziny, choć bywa dość rozszczekany. Z racji niewielkich rozmiarów życie w mieszkaniu nie przeszkadza psy chihuahua w najmniejszym stopniu, za to domownicy muszą uważać, by nie nadepnąć przypadkiem plączącego im się między nogami pupila. Z racji na dużą delikatność, chihuahua może źle znosić towarzystwo bardzo małych dzieci, które jeszcze nie wiedzą, jak należy obchodzić się z do małego mieszkania: ratlerekRatlerek, czyli pinczer miniaturowy, ma niewielkie ciało, za to duże potrzeby ruchowe. Wybiegany, dobrze czuje się w mieszkaniu i chętnie towarzyszy rodzinie w jej codziennych do małego mieszkania: jamnikJamnik to pies pierwotnie używany na polowaniach do płoszenia zwierzyny z nor. Uwielbia kopać i potrzebuje dużo ruchu na świeżym powietrzu, najlepiej po parku czy łące. Jeśli potrzeby ruchowe jamnika są zaspokojone, piesek może spędzić spokojnie kilka godzin, polegując na kanapie i nie naprzykrzając się domownikom. Trzeba też pamiętać, że jamnik lubi szczekać dużo i głośno. Do pewnego stopnia można go tego oduczyć na etapie treningu, trzeba jednak liczyć się z tym, że szczekanie psa może się naprzykrzać sąsiadom. Ponadto jamnik nie powinien schodzić po schodach, bo ma delikatny kręgosłup. W bloku powinien więc jeździć windą lub być brany na ręce przez właściciela i do małego mieszkania: jack russell terrierTeriery to niewielkie, urocze pieski. Pierwotnie wykorzystywano je do polowań, potrzebują więc dużo ruchu. Najlepiej, by właściciel jack russell terriera był osobą aktywną fizycznie i zabierał pupila na regularne sesje joggingu. Gdy teriery zażyją odpowiednio dużo ruchu, dobrze czują się w niewielkich nawet mieszkaniach. Lubią towarzystwo ludzi i – po przyzwyczajeniu – innych do małego mieszkania: mopsMopsy to jedne z najpopularniejszych psów domowych. Są niewielkie i urocze, a do tego nie wymagają dużo ruchu – to rasa brachycefaliczna, czyli ze skróconą kufą, która utrudnia psu oddychanie i nie pozwala na zbyt intensywne szaleństwa na dworze. Mopsy bywają wybredne co do jedzenia, zabawek i legowiska, dobrze za to znoszą obecność gości i szybko zaprzyjaźniają się z nowymi osobami. Osamotniony mops wyje przeraźliwie, dlatego jego właściciel powinien spędzać z psem jak najwięcej do małego mieszkania: buldog francuskiBuldog francuski (lub wymiennie angielski) to już pies średnich rozmiarów. Jest z natury towarzyski, ale też w dużym stopniu samodzielny i dość dobrze znosi kilka godzin rozłąki ze swym panem, gdy ten musi opuścić mieszkanie i pójść do pracy. Potrzeby ruchowe buldoga francuskiego są przeciętne, pies ma skróconą kufę, przez co niska wydajność oddechowa uniemożliwia mu karierę sportową. Buldog francuski to więc dobry wybór dla większości zamieszkujących wielkomiejskie bloki entuzjastów do małego mieszkania: owczarek szkockiOwczarek szkocki collie (lub wymiennie szetlandzki) to pies bardzo inteligentny i bardzo ruchliwy. Dawniej owczarki te hodowano do pilnowania i przeganiania bydła. Dlatego pies wymaga stałego zajęcia i angażowania wszystkich zmysłów. Właściciel owczarka collie powinien być osobą aktywną, gotową zabierać pupila na długie spacery urozmaicone zabawami. Owczarek szkocki to bardzo wdzięczny i wierny towarzysz rodzin, lubi tez zabawy z do małego mieszkania: chart angielski lub bassetŻywiołem chartów są gonitwy i polowania. Jeśli jednak pies spędza odpowiednio dużo czasu na intensywnych spacerach ze swym panem, a w weekendy jest zabierany na wycieczki do lasu, na łąkę czy nad jezioro, będzie zachowywał się spokojnie nawet w niedużym mieszkaniu. To pies dla sportowców, którzy chcą i mogą zabierać go na długie wypady do to także pies gończy i jego komfort psychiczny zależy w dużej mierze od tego, czy wybiegał się na dworze. To jednocześnie wierny towarzysz, który nie wymaga specjalnej pielęgnacji i łatwo poddaje się szkoleniu. Podobnie do jamnika, ma wydłużone ciało i nie powinien schodzić po schodach. Z racji sporych rozmiarów, znoszenie go na rękach może być kłopotliwe, dlatego koniecznie powinien mieszkać w bloku z windą. Zostawienie psa samego w domu nie jest niczym złym. Mimo wielu starań w końcu przyjdzie taki dzień, w którym będzie musiał pobyć bez żadnego towarzystwa. Warto więc od samego początku go do tego przyzwyczaić – zwierzakowi będzie łatwiej znieść rozłąkę, a i właściciel będzie spokojniejszy. Jest kilka sposobów, które pozwolą przyzwyczaić czworonoga do zostawania w samotności i jeśli dobrze się go do tego przygotuje, może nawet to polubić. Nauka samodzielności podstawą wychowania Każdy właściciel popełnia ten sam błąd – w momencie, gdy pies zaczyna być członkiem rodziny, spędza z nim każdą chwilę, potrafi nawet wziąć urlop z pracy, byle tylko nie opuszczać zwierzaka nawet na moment. Jest to bardzo nieodpowiednie dla czworonoga, ponieważ wolne kiedyś się skoczy i będzie trzeba wrócić do swoich zawodowych obowiązków, a wtedy pies zostaje sam przez nawet 8-10 godzin i ciężko mu to znieść. Dlatego niejednokrotnie po powrocie do mieszkania można zastać pogryzione przedmioty – tak bardzo często radzą sobie zwierzaki, gdy tęsknią lub się stresują. Warto więc od samego początku pozwalać mu zostawać samemu, wychodzić na początku na kilka minut, by oswoił się z tym, że brak obecności właściciela to nic złego i wróci. Nauczy się on w ten sposób samodzielności. Przyzwyczajenie do innych ludzi Psa samego można zostawić na kilka godzin, jeśli jednak wchodzi w grę dłuższy okres, warto, aby ktoś w tym czasie do niego zajrzał. Aby czworonóg czuł się dobrze w towarzystwie kogoś innego niż właściciel, należy przyzwyczajać go do kontaktu z ludźmi i decydować się na takie osoby, które już kiedyś miały z nim styczność – będzie on wtedy spokojniejszy. Moment wyjścia i powrotu Nie powinno się zbyt długo przeciągać momentu wyjścia z domu. Zbyt duża ilość czułości nie tylko podczas opuszczania, ale też powrotu do mieszkania nie jest wskazana, ponieważ pies ma zrozumieć, że wyjście właściciela i jego powrót jest czymś naturalnym. Dlatego powinno się ograniczyć przytulanie, głaskanie itp. do minimum. Jeśli od samego początku będzie się uczyło psa, że zostawanie w domu nie jest niczym złym, nie będzie to sprawiało problemu. Należy jednak być konsekwentnym w swoich postanowieniach i nie dopuszczać do tego, że po jednym wyjściu ma się poczucie winy i nie zostawia się już psa. Kiedyś i tak przyjdzie moment, w którym będzie trzeba się rozstać na jakiś czas, więc należy go na to przygotować, aby zniósł to lepiej. Pies sam w domu może czuć się nieswojo, ponieważ przebywanie w samotności nie jest dla czworonogów jako gatunku stadnego czymś naturalnym. Toteż często się buntują. Warto więc zwierzaka stopniowo oswajać z taką sytuacją. Jeśli nasz pupil jest młody i dopiero niedawno do nas trafił, lato było dobrą porą na uczenie go, że czasem psy pozostają same na jakiś czas i nie jest to nic nadzwyczajnego. Nawet jeśli nie ma takiej potrzeby, warto czasem zostawiać podopiecznego w domu z powodów… pedagogicznych. Jeśli zaniedbaliśmy takie ćwiczenia, zabierzmy się jak najszybciej do roboty – mamy jeszcze szansę to nadgonić! Starych nie ma, chata wolna! Zwykle martwimy się, że pies sam w domu będzie tęsknić i cierpieć. I tak rzeczywiście często jest – ale nie zawsze! Pewien terier walijski tylko czekał na to, aż opiekunowie wyjdą z domu. A wtedy… jak nastolatek – robił wszystko to, czego mu zabraniano. Otwierał szafki i wyjmował z nich buty, a potem rozrzucał je po całym mieszkaniu. Urządzał sobie biegi z przeszkodami przez łóżka i fotele. A gdy już się tym wszystkim zmęczył, ściągał kołdrę i układał się na niej do snu. Ale gdy tylko usłyszał klucz w zamku, natychmiast wracał na swoje posłanie. Co wyprawiał wcześniej, właściciele oglądali na nagraniu z kamerki, którą włączali przed wyjściem z domu. Ten pies nie cierpiał na lęk separacyjny – nie robił sobie krzywdy, nie szczekał, nie dyszał, nie ślinił się ani nie próbował się wydostać z mieszkania. On po prostu organizował sobie czas! Jacek Gałuszka, behawiorysta, trener Wielki Brat czuwa Korzystając z chwili wolnego czasu, choćby w weekend, kilka razy dziennie wychodźmy z mieszkania, dosłownie na parę minut. Wracając, nasłuchujmy, czy ze środka nie dobiega szczekanie lub wycie. Jeśli panuje cisza, wylewnie pochwalmy psiaka. Natomiast jeśli hałasuje, skarćmy go głośno zza drzwi. Bądźmy trochę takim Wielkim Bratem, który czuwa, mimo że go nie widać… Czasami zachowania lękowe – a do takich zalicza się nie tylko wycie i szczekanie, ale także niszczenie przedmiotów – bywają spowodowane tym, że pies nie czuje się zbyt pewnie w rodzinie. Paradoksalnie zdarza się to często wtedy, gdy zwierzak ma zbyt wiele swobody. Pozostawiony samemu sobie nie czuje się na siłach udźwignąć ciężaru odpowiedzialności za psio-ludzkie stado. Instynkt każe mu strzec dobytku rodziny, ale pozbawiony jej wsparcia nie jest w stanie temu podołać. W takich wypadkach pomaga intensywne szkolenie pokazujące psu, że może się zdać na swoich ludzi, nie musi ich ustawicznie bronić, za to ma respektować ich polecenia. W norce bezpiecznie Pies sam w domu może niszczyć meble. Jeśli los obdarzył nas psem demolką, który uważa, że podczas naszej nieobecności należy przeprowadzić generalny remont, warto rozważyć możliwość zostawiania pupila w klatce kennelowej lub ograniczenia mu powierzchni w inny sposób. Wbrew pozorom psy dobrze się czują w ciasnej przestrzeni, w końcu ich przodkowie mieszkali w norach. Do przebywania w klatce trzeba jednak zwierzaka przyzwyczaić, zachęcając go do wchodzenia do środka i pozostawania wewnątrz – z początku przy otwartych drzwiczkach, a potem uczymy go, że te drzwiczki się czasami zamyka. Klatka stosowana przez kilka tygodni znacznie ogranicza zapędy do niszczenia przedmiotów, bo jedynym sposobem na wyeliminowane jakiegoś nawyku jest uniemożliwienie psu powtarzania niedozwolonej czynności przez dłuższy czas. Klatki nie możemy jednak używać wtedy, gdy nie ma nas w domu naprawdę długo, np. gdy wychodzimy do pracy na osiem godzin. W wypadku psów, które nie robią totalnej demolki, za to uwzięły się na jakiś przedmiot podczas naszej nieobecności i uparcie go gryzą, możemy przetestować preparaty odstraszające zapachem lub smakiem (część z nich powstaje na bazie chininy i jest bardzo gorzka – a gorzki smak to dla zwierząt przestroga, że to, co tak smakuje, może być trujące). We dwójkę raźniej? Czy pies sam w domu potrzebuje towarzysza? Czasami można natrafić na porady, żeby psu cierpiącemu z powodu lęku separacyjnego sprawić… kompana: drugiego psa albo inne zwierzątko, którego obecność ukoi strach. Niekiedy ten pomysł rzeczywiście się sprawdza, ale niestety częściej bywa tak, że nowy przybysz ochoczo przyłącza się do zakazanej zabawy. Dzieje się tak dlatego, że psy naśladują zachowania pobratymców. Tak właśnie się stało w wypadku pewnego dobermana, który zwykł wyć niemiłosiernie pod nieobecność domowników. Rodzina zdecydowała się na wzięcie czworonożnego kolegi dla swojego pupila, mając nadzieję, że w ten sposób uda się rozwiązać problem. Niestety, wkrótce rozżaleni sąsiedzi donieśli, że teraz w mieszkaniu hałasują dwa psy i że stało się to nie do wytrzymania! Z kolei próby tworzenia wspólnego stada z kotem, świnką morską albo kanarkiem mogą być nietrafione o tyle, że pies niekoniecznie będzie postrzegał te stworzenia jako partnerów, członków rodziny, których obecność może mu przynieść ukojenie. Sztuka znikania Niektóre psiaki do perfekcji opanowały sztukę otwierania drzwi, włamywania się do zamkniętych przed nimi pomieszczeń i ucieczek z klatki. Rekordziści potrafią opuścić zamkniętą klatkę w kilkanaście sekund. Ich właściciele mają poczucie, że toczą nierówną walkę, bo czworonożni spryciarze są w stanie rozpracować każde zabezpieczenie. Nic zatem dziwnego, że w internecie można znaleźć wiele filmów nakręconych ukrytą kamerą. Widać na nich, jak niezwykle sprytne strategie potrafią wymyślić zwierzaki, żeby osiągnąć upragniony cel. Pies sam w domu, czyli oswajanie samotności na trzy sposoby 1. Ćwicz z psem zostawanie samemu, nawet wtedy, gdy jesteś w zwierzak przebywa przez kilka lub kilkanaście minut w innym pomieszczeniu – zamknij drzwi. Pamiętaj o tym, by zawsze nagradzać spokojne zachowanie! 2. Włącz radio lub telewizor, najlepiej ustawione na stację informacyjną lub np. kanał z serialami, tak by ciągle było słychać ludzkie głosy. Dodadzą one pupilowi otuchy i stłumią dźwięki dobiegające z zewnątrz. 3. Daj psu zabawki do gryzienia, najlepiej takie, do których można włożyć karmę lub smakołyki. Pies musi się natrudzić, by je wydobyć, a to skutecznie zaprząta jego uwagę i pomaga mu w rozładowaniu napięcia. Autor: Paulina Łukaszewska Podziel się tym artykułem: to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

jak przyzwyczaić psa do mieszkania w bloku